Prośba!

Proszę o niekopiowanie zdjęć oraz tekstów z niniejszego bloga! Blog ten wymaga pracy i wysiłku, kopiowanie zamieszczonych materiałów jest kradzieżą!

Z dnia na dzień...

Rany! Ale wstyd! Ostatni post 16 październik! Nawet nie wiem kiedy to zleciało! No tak, ale ja wracam ze szkoły, uczę się, potem jeszcze się uczę, a potem znowu się uczę i ogólnie się uczę... A co robi Fly w tym czasie? Lata po domu z szarpakiem w zębach i bawi się nim niczym istny szczeniaczek ;-) Za to lubię mojego psa! Uwielbiam patrzeć na nią jak jest taka szalona i dziecinna ;-) A tak z ostatnich wiadomości typu: "Co u nas?" to powiem że spaliłam suczy chodzenie przy nodze. Coś chyba mi się wydało że możemy lecieć do przodu na łeb na szyję no i... się zagalopowałam - pies się pogubił ;-( Było już tak ładnie! Taki fajny miałam kontakt wzrokowy! Ale to wszystko było... w domu. Za szybko przeniosłam nasze postępy na świeże powietrze i Fafelek znowu zaczął wylatywać do przodu i się przyczajać. No cóż... zaczynamy od początku zupełnie inną metodą. Miejmy nadzieje, że przyniesie oczekiwane efekty ;-) Oby! Bo ja obiecałam sobie w przyszłym roku "zerówki"! Ale jak na razie to nikłe szanse w nich widzę... A szczególnie to chodzenie przy nodze! Strasznie mnie prześladuje! Cała reszta ok, tylko ten kontakt wzrokowy i to równe maszerowanie!
Z lepszych wiadomości to takie na przykład niczemu niewinne skakanie do frisbee. Ćwiczymy sobie to już miesiąc, dzień w dzień kilka skoków i widzę efekty! Fly zaczyna ładnie się składać w locie i (w końcu!) ładnie ląduje! A co najważniejsze doszła do wniosku że to jest fajne! Niby tylko głupie skoki, a ona cieszy się jakby gwiazdkę z nieba dostała ;-) Lubię to!
Funduję Flajkowi także free running przy rowerku, żeby kondycję utrzymać i swoją i jej. Tak szczerze powiedziawszy to powoli nasze pole do popisu się zmniejsza... Idzie zima, coraz zimniej, dni krótsze. Miejmy nadzieje że w sen zimowy tak całkiem nie zapadniemy! ;-)
Oby do wiosny! I taki właśnie Flajciszon wiosenny:

5 komentarzy:

  1. Uwielbiam ją i miejsce twojego zamieszkania/zdjęc - można się zapytać gdzie takie cuda widokowe można zastać:)?

    OdpowiedzUsuń
  2. A po takie cuda to się w Alpy szwajcarskie trzeba udać :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytam twojego bloga i jest świetny !
    Obserwuje i liczę na to samo. Zapraszam do mnie !
    Pozdrawiam kochaną Fly !! :*

    OdpowiedzUsuń
  4. No,no to życzymy powodzenia w dalszych treningach frisbee :) To może jakiś filmik? Jak ja bym chciała aby od czasu do czasu Skaju umiał zająć się jeszcze bardziej sobą w mojej obecności niż kiedy mnie nie ma ;)Jeden zeszyt mi już skonsumował... i pomyśleć że to wszystko przez szkołę,prawda?
    Uwielbiam Twoją Fly,śledzimy galerię na borderowym ;)

    SkajuBC.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Fly baaardzo mi się podoba z wyglądu :)
    po obejrzeniu filmiku, który ostatnio dodałaś i po tym co piszesz na jej temat sądzę, że z charakteru też musi być świetna !
    Życzę wiele sportowych sukcesów !
    Pozdrawiamy
    Asia&Ri

    OdpowiedzUsuń