Prośba!

Proszę o niekopiowanie zdjęć oraz tekstów z niniejszego bloga! Blog ten wymaga pracy i wysiłku, kopiowanie zamieszczonych materiałów jest kradzieżą!

Pi-pi-piłeczka!



Bardzo, bardzo lubię pracę mojego psa "na piłeczkę". Jest wtedy super zmotywowana, super nakręcona, a co najważniejsze w pełni myśląca! Nie ma problemu ze skupieniem, nie ma problemu ze spalaniem się, jest idealnie! Teraz... moi drodzy, teraz. Trochę jej zajęło zanim dorosła do tego etapu, ale nie mniej jednak jestem z niej dumna :-)
Pamiętam jak jeszcze rok temu w wieku 1,5 roku Flajątko nie potrafiło ogarnąć móżdżka i ciałka na tyle, żeby jednocześnie skupić się, myśleć, a na dodatek robić z ciałkiem to o co prosi móżdżek. Teraz w wieku 2,5 lat Flajkowy rozumek i ciałko dojrzało do tego typu zadań i W PEŁNI pracować może "na piłeczkę". Bez żadnych ubytków móżdżkowych czy ogarnięciowych. Nie powiem, bardzo mi to pochlebia ;-)

6 komentarzy:

  1. Mój na widok piłeczki traci rozum i z trudem jest w stanie skupić się na wykonywaniu komend, wystarczy mój jeden niepozorny ruch a pies biegnie przed siebie szukając piłki. Zdecydowanie ładniej pracuje na jedzonko, na szczęście nie jest wybredny, wszystko zrobi za swoją karmę albo suchy chleb :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas nie było aż tak strasznie, jednak nie potrafiła pogodzić pracy, która wymaga skupienia, myślenia, dokładności (np. obikowe chodzenie przy nodze) i piłeczki - następowało wtedy typowe wyłączenie trybu "myślę", a włączany zostawał tryb "szybko, zwięźle, nie myśląco, RZUĆ W KOŃCU TĄ PIŁKĘ!", co skutkowało tym, że piłeczka owszem była, ale do nauki sztuczek i rzeczy, które potrzebują większego pobudzenia (takiego, którego nie trzeba trzymać na wodzy) przy innych rzeczach tylko jedzonko i czasem szarpaczek :-) A teraz kiedy pies mi powoli dorasta zaczyna się wszystko zmieniać i możliwe jest także robienie trudniejszych rzeczy na piłeczkę (oczywiście w rozsądnej formie), ale rok temu na taki stan rzeczy nie działało nic, dosłownie NIC, żadne odczulania, chowania piłeczek dłuższy czas, NIC. Dlatego dopiero teraz widzę jak dużo w psie zmienia czas, w naszym przypadku na duży "+" :-)

      Usuń
    2. Ale byka walnęłam, zamiast "włączany" miało być "włączony" - WSTYD!

      Usuń
  2. ale świetne zdjęcie :D
    uwielbiam twoją sucz, jest przepiękna po prostu <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdjęcie genialne! Zgłosisz się do jakiegos konkursu - wszyscy przy Tobie leżą ; )

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdjęcie jest tak świetne że aż brakuje słów żeby je opisac !!!!!!!!CUDNE

    OdpowiedzUsuń