Prośba!

Proszę o niekopiowanie zdjęć oraz tekstów z niniejszego bloga! Blog ten wymaga pracy i wysiłku, kopiowanie zamieszczonych materiałów jest kradzieżą!

Urodziny! ;-)

Wczoraj kochany Fafelek skończył 2 latka! Nadal do mnie to nie dociera, cały czas przed oczami mam 20 kwietnia i rozbrykanego ping-ponga, który każdemu z pocałowaniem ręki wskakiwał na ręce ;-) A tu już 8 miesięcy minęło i mam DWULETNIEGO PSA! Większość przy okazji urodzin robi małe podsumowanie, ale ja zrobię go w kwietniu w rocznicę rozpoczęcia naszego wspólnego życia (mam nadzieję) ;-)
Bądź, co bądź, Fly sobie fajną datę wybrała na przyjście na świat, nie każdy wyceluje w wigilię. Z tego co powiem, to ona sobie nic z tego, że skończyła 2 lata nie robi. Wczoraj zakosiła pyszne pierogi z mięsem, dziś bardzo smaczną pieczeń, ciekawe co będzie jutro... 8)
Aktualnie bytujemy w Szwajcarii i zamarzamy. Śniegu jest tyle, że niekiedy zapaść się można po pas. A pies jak biega to robi takie super zajęcze susy, 2 rzuty piłeczką wykańczają tak jak 5 w normalnych, nie zimowych warunkach. Flajciszon w każdym bądź razie się cieszy i nurkuje w śniegu niczym zawodowy suseł ;-)
W tajemnicy zdradzę Wam, że pomysł na nowy filmik powstał więc w najbliższym czasie można się czegoś nowego spodziewać!
A teraz zimowy Flajek:

6 komentarzy:

  1. Wszystkiego najlepszego dla Flajka ! Niech żyje jak najdłuzej ! :)
    Zazdroszcze ci , że masz śnieg ! U mnie było troszkę , ale stopniał , bo zaczął padac deszcz..

    Świetne zdjęcie ze śniegiem na pyszczku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo piękny czworonożny przyjaciel ! Ja także zazdroszczę tego śniegu ! U mnie w ogóle na razie nie ma ,a jak był to jedynie troszkę ;(

    http://baja0799-pamietnikksiezniczki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystiego najlepszego!
    Wow, ile u was śniegu, a w Polsce tak mokro..:(
    Zdjęcie wyszło genialnie.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Twój pies jest booski!!
    Zapraszam do nas:http://male-serduszko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Co tu taka cisza? Chętnie poczytałabym o szalonym pracusiu :)

    OdpowiedzUsuń